sobota, 25 czerwca 2016


25 czerwca 2016 roku


Egzystencjalny niepokój

Widzę
coraz więcej łez,
na tym świecie,
który jest.

Coraz mniej radości,
tolerancji, życzliwości,
tylko żalu, złości,
coraz więcej w nim i nas.

Świat wspólnoty się załamał,
jego dni są policzone,
to nie potrwa już zbyt długo,
wszystko będzie wnet skończone.

Nie pomogą tu jasełka,
nie pomoże mędrca szkiełko,
nie pomoże też szabelka,
wszystko runie bardzo prędko.

Coraz bliżej transformacji,
lecz jej wynik niewiadomy,
nikt też nie wie co przyniesie,
komu radość, komu dzwony.

Lud skłócono bezprzykładnie,
serca lodem się pokryły,
w głowach nastał chaos wielki,
labiryntem wieży Babel
myśli ludzi zaiskrzyły. 

Co wytrzebi transformacja,
co rozwinie w życiu nowym,
czy umocni demokrację
w lepszym kształcie esencjalnym
z kodem równych praw i szans,
czy też kłamstwem i uciskiem
karmić będzie nas.
gl


Zdjęcie: Z archiwum Google



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz